Szukaj na tym blogu

piątek, 20 lutego 2015

Przylot i lotnisko - Dubai




Jeśli nigdy nie byliście w Dubaju na lotnisku to jest ono jak we wszystkich krajach ogromne, trzeba się przyzwyczaić że się, idzie i idzie i idzie. Odprawa paszportowa to ogromna hala bez podziału. Stajesz w kolejce i czekasz. Polacy od 2014 mają 30 dniową wizę turystyczną za free. Należy podejść do pana, zdjąć okulary, dać paszport, spojrzeć w kamerę i dać sobie zrobić zdjęcie. Żartowanie czy wygłupianie - nie na miejscu - nie mają poczucia humoru za wiele.

Potem po bagaże, kolejna ciągnąca się w nieskończoność hala na której trzeba wyszukać swoje stanowisko i czekać na bagaże, może się zdarzyć że nasze bagaże zostały zdjęte z taśmy i stoją pod ścianą by zrobić miejsce kolejnym bagażom.

O ile jesteście z wycieczką to tu kończy się mój dla Was wpis - zastaniecie zabrani i jak paczki przerzucani z busa do busa, z busa do hotelu itd....

O ile przyjechaliście w interesach dobrze jest zamówić transfer z hotelu w którym się zatrzymujecie, unikniecie nieporozumień związanym z kompletnym brakiem zrozumienia taksówkarzy, którzy (jeden na 10 może) mówią pewnym rodzajem angielskiego :)

Jeśli jak ja zaczynacie nowe życie, zderzycie się z hordą "przyjaznych" naganiaczy, którzy zaproponują kurs nieoznaczonym autem w wybrane miejsce za cenę x100 :)

Jest oczywiście opcja związania z metrem, które w Dubaju jest rozwinięte i nowoczesne, ale na pierwszy raz proponuję taksówkę.

Dobrze jest na lotnisku wymienić trochę grosza na tutejsze Dirhamy, przeliczniki w taksówkach i w sklepach są skrajnie nie korzystne.

Dobrze jest też mieć wydrukowaną nazwę hotelu po angielsku lub po arabsku lub mieć zrobiony w komórce screen mapy z nazwanymi punktami orientacyjnymi.

Poniżej parę mapek poglądowych:






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz